Przejdź do głównej zawartości

Deszcz


Od kilku dni pochmurnie. Deszczowo. Siedzę w pokoju, skulony z kawą i książką – psy znudzone śpią.

Lato skończyło się nagle. Ponury obraz za oknem przypomina, że niedługo zaczną się zajęcia. Z reguły mnie to cieszył, teraz spoglądam na książki i myślę jak mało przez ten czas zrobiłem. W październiku i listopadzie tylko dydaktyka. Potem może zrobi się odrobinę luźniej. Odrobinę.

Przez wakacje miałem skończyć książkę – jest w tym samym stanie, co wcześniej. Trochę nagryziona przez pleśń.

Deszcz uspokaja. Mimo szarości, senności, wilgoci, która powoli wdziera się do domu, przenika do kości, lepkim chłodem rozlewając się po organizmie… mimo tego wszystkiego, a może, częściowo chociaż, łatwiej mi czytać. Zanurzam się w innych światach – spokojny. Rzeczywistość się rozpływa. Brudne strugi spływają po chodnikach, giną w studzienkach. Ulice puste. Cisza.

Cisza i słowa. Ściany stają się kokonem wypełnionym zapachem kawy. W kokonie czas się zalepia i unicestwia w monotonnej muzyce deszczu.

Słowa, deszcz.
I nic poza tym…
Chociaż na chwilę poza czasem.

Komentarze

  1. Bardzo Ci współczuję tej sennej pogody, mnie rozpieszcza słońce nieśmiało zaglądając przez firanki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas deszczowo od wielu dni. Nawet psy nie chcą się bawić na ogrodzie.

      Usuń
  2. Witam. Pięknie piszesz , łatwo się czyta jak melodia . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie napisane. Z wyczuciem chwili.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tej, dej.

Po nieudanych próbach poszukiwania funduszy na wydanie książki, którą stworzyli studenci w ramach edukacyjnego projektu, postanowiliśmy poszukać wsparcia bezpośrednio u ludu. tutaj link do zrzutki Dzięki za wszelkie wsparcie! Hej! Kto czytał książkę Nekrofilna produkcja akademicka , ten wie, że był pewien projekt ze studentkami i studentami. Próbujemy wydać to, co zostało wtedy stworzone. Od kilku lat. Teraz szukamy finansowania w sposób społeczny. Wiadomo, z perspektywy nowego myślenia o nauce, taka publikacja nie ma znaczenia. Dla mnie jest to ciekawy dokument. Nie ingerowałem w pojawiające się głosy. Jeszcze, co ciekawsze, niektóre autorki są dzisiaj "poważnymi" autoetnografkami publikującymi w tak zwanych topowych czasopismach. A wszystko, również moja przygoda z AE, zaczęła się od tego projektu. Edit: pojawił się wpis dotyczący naszej zrzutki: http://sliwerski-pedagog.blogspot.com/2019/06/jak-sobie-uzbierasz-to-wydasz.html tutaj zamieszczam komentarz: ...

Promocje

Siedzę ze znajomym. Jest pełnia lata. Palimy papierosy i się pocimy. Rozmawiamy o różnych sprawach. Normalnie, chaotycznie – dygresja za dygresją, urwane wątki, podążanie za skojarzeniami, rozkojarzenia. Mówię o blogu, że piszę i coś marudzę. -Tu chodzi jedynie o fejm – odpowiada. – Nic więcej. Nie wiem czy mówi o moim blogu czy ogólnie o blogach. I czy w tym ogólnie, to moja praktyka też się mieści. Czy to rzeczywiście robię z czysto narcystycznych pobudek? Radość wielka mnie ogarnia, gdy post przeczytają z cztery osoby, ktoś kliknie „lubię to” pod postem na fejsie? Na początku, pierwszy wpis na blogu, cele zdefiniowane Od reality show do autoetnografii Trochę się zmieniło od tego czasu. Główna idea została. Komentować i czynić publicznym życie akademickie. -Kogo to interesuje?- mówi inna osoba. – Garstkę ludzi. To nie jest publiczne. Daj sobie już spokój z uniwersytetem. Szkoda zdrowia, energii. I tak to sensu nie ma. Mało co ma - myślę. ...

Promo: Tomik wierszyków

  Nie cierpię tego momentu – chociaż wcześniej jawi mi się on jako radosny – gdy coś się jednak ukazuje. Wszelkie moje teksty są lepsze, gdy są schowane. Moment, gdy się ukazuję, to jakby dopiero wtedy padało na nie światło, ukazujące pełnie nędzy. Już ich nie lubię. Chciałbym znowu je schować. W mroku nabierają niesamowitych kształtów, zyskują na wartości.  

Obserwatorzy

Top Lista Najlepsze blogi

Najlepsze Blogi
zBLOGowani.pl
Konkurs blogów pisanych sercem