Przejdź do głównej zawartości

Posty

Promo: Tomik wierszyków

  Nie cierpię tego momentu – chociaż wcześniej jawi mi się on jako radosny – gdy coś się jednak ukazuje. Wszelkie moje teksty są lepsze, gdy są schowane. Moment, gdy się ukazuję, to jakby dopiero wtedy padało na nie światło, ukazujące pełnie nędzy. Już ich nie lubię. Chciałbym znowu je schować. W mroku nabierają niesamowitych kształtów, zyskują na wartości.  
Najnowsze posty

Spłaszczenie listy czasopism nie jest rozwiązaniem

  Media donoszą: u pewnej osoby urywają się telefony. Trwają rozmowy, które przenoszą się na zmiany punktacji czasopism. Pozornie obiektywne kryteria hierarchizacji czasopism odchodzą w zapomnienie. Scopus czy Web of Science nie znają numeru telefonu do tego, kto decyzje podejmuje. I jak przystało na suwerena - swoją wolę czyni prawem. Akt władzy, czyniony w świetle, bez poczucia wstydu, sprawił, że mówienie o punktach wydaje się dzisiaj pozbawione sensu. Obrońcy hierarchii opartej na obiektywnych wskaźnikach piszą listy protestacyjne. Suweren nie rozumie o co chodzi - nie musi. Kto mu zabroni.

Odwołać ministra

  Władza próbuję zastraszać protestujących: nasyłają bojówki nacjonalistyczne, straszą więzieniem, zwalnianiem z pracy. Minister Edukacji i Nauki jest jednym z tych, co przyłączają się do prób uciszania obywatelek i obywateli. Minister zapomniał, że uczelnie mają autonomię. Zapomniał, że w demokracji ludzie mają prawo protestować, krytykować władzę i myśleć po swojemu. Jego liczne wypowiedzi sugerują, że nie nadaje się do roli jaką mu wyznaczono.   Autorzy petycji o odwołanie dr hab. Czarnka piszą: „ Minister Czarnek swoją postawą oraz wypowiedziami jeszcze sprzed nominacji na ministra wzbudzał liczne kontrowersje natury etycznej. Jednak w ostatnim czasie, już po nominacji, dopuścił się wypowiedzi, które nie tylko naruszają podstawową wolność myśli i postaw, winną cechować środowiska akademickie, ale również noszą wszelkie znamiona instytucjonalnego szantażu, skierowanego przeciw polskim uczelniom. ”   Petycja można podpisać tutaj .

Drugi dzień na ulicach

  Dla mnie to drugi dzień na ulicy. Przed wyjściem piszemy na kartonach oraz na biało-czerwonej fladze malujemy piorun - to nowa Polska, która rodzi się z siły kobiet. A ja pierwszy raz maszeruję pod tymi kolorami. Widzę, że są też te, pod którymi zwykle chodziłem. Powiewają flagi czarne, czarno-czerwone, tęczowe, niebieskie i biało-czerwone. Ludzi jest więcej niż wczoraj. Wylewają się z placu na pobliskie chodniki. Nie tysiąc, nie dwa, nie pięć. Nie widzę początku ani końca – ostatnio ludzie bardzo polubili spacery. Zwłaszcza dziewczyny. Wyszło też sporo znajomych. Tych, co nie widziałem od dawna, starzy znajomi z czasu aktywizmu, byłe studentki, współpracownicy. Robi się rodzinnie, gdy stoimy w kilka osób snując polityczne rozważania. Później, w marszu trochę się gubimy, pochłonięci proszeniem, aby władza szybko się oddaliła i dała wszystkim spokój. Jest spokojnie, radośnie, ale też bojowo - rząd dostaje jasny przekaz, chociaż chyba ma trudności z rozumieniem. Wła

Nadzieja na ulicach

  Dzisiaj poszedłem na protest. Czułem, że w obliczu szaleństwa władzy, jest to mój obowiązek. Szedłem trochę bez przekonania – wiadomo, że PiS nie jest partią demokratyczną i nie wsłuchuje się w głosy inne, niż te które słyszą w swoich głowach i ust zdemoralizowanego kleru. Poszedłem wiec bez większych emocji, trochę znudzony.   I trochę spóźniony. Włączyłem się do marszu w trakcie. Masa ludzi. Kilka tysięcy, chociaż w radio powiedzą potem, że tysiąc. Wiadomo, różnie się liczy, zależy od stacji i interesów partii.  

Pierwszy numer czasopisma poświęconego autoetnografii

Pojawiał się pierwszy numer czasopisma w pełni poświęconego autoetnografii. Jest to odpowiedź na wzrastającą wciąż popularność tej metody, jak i wyraz wiary redaktorów naczelnych w moc tego podejścia do badań. Redaktorzy zainteresowani są tekstami opartymi o autoetnografię. Nie ma ograniczeń jeżeli chodzi o tematykę czy dyscyplinę. Otwarte jest na wielość podejść autoetnograficznych. Szczegóły zobacz tutaj: Expanding Our AutoethnographicFuture Czasopismo jest w wolnym dostępie. Na razie jedynie w języku angielskim. Numer można przeczytać tutaj: JoAE 1.1. 

Promo wpis: K-S-E o dydaktyce

Ostatnio niewiele pisze na blogach. Zmagam się z pewnymi projektami. Może za jakiś czas zaowocują. Może zgniją. Wpis autopromocyjny dzisiaj. I w przyszłości najbliższej tylko takie. Pęcznienie ego. W końcu akademia, kultura taka a nie inna. Długo czekaliśmy, aż się doczekaliśmy. Nowy numer czasopisma Kultura-Społeczeństwo-Edukacja poświęcony dydaktyce. Jest tam mój manifest dydaktyczny. Tekst mam nadzieje w miarę strawny. Napisałem go z dwa lata temu, jak nie dawniej. Główną ideę podtrzymuje. W późniejszych pracach staram się rozwijać konsekwencje takiego stanowiska. To jeden z tych skrytych projektów, które nie wiadomo, gdzie zaprowadzą. Całość do poczytania tutaj . 

Nowy numer Filozoficznych Problemów Edukacji

Pojawił się drugi numer nowego czasopisma naukowego Filozoficzne Problemy Edukacji (FPE). Teksty dostępne są w wolnym dostępie tutaj . Spis tre ś ci Bogusław Bieszczad , Nowa humanistyka i język współczesnej pedagogiki. Interdyscyplinarne przesłania Ireneusz Ziemiński , Obraz wychowania w powieści Jamesa Joyce’a Portret artysty z czasów młodości. Część pierwsza: religijne podstawy wychowania Ireneusz Ziemiński , Obraz wychowania w powieści Jamesa Joyce’a Portret artysty z czasów młodości . Część druga: cele, metody i rezultaty wychowania Katarzyna Wrońska , Education and freedom. An essay on Józef Tischner’s pedagogical thought Marek Więcław , O tym, co z relatywizmu nie wynika. Perspektywa współczesnej socjologii wiedzy naukowej Olha Honcharenko , Historical concept of philosophy of education Oskar Szwabowski , We władzy słów i spojrzenia. Bartleby, impotencja władzy i nawiedzony uniwersytet ...........................................................

Obserwatorzy

Top Lista Najlepsze blogi

Najlepsze Blogi
zBLOGowani.pl
Konkurs blogów pisanych sercem